Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Rozgrzewający napój na przeziębienie

Rozgrzewający napój z imbirem, pyłkiem pszczelim, limonką i anyżem. To świetny domowy sposób na pierwsze objawy przeziębienia. Można także spożywać go profilaktycznie w jesienno-zimowym okresie. Składniki: Woda ciepła (max 40 stopni) - 1 litr Limonka - 1szt Sok z imbiru - 2 łyżki (lub korzeń świeży ok 5cm) Pyłek pszczeli - 2 łyżki Anyż - 4 gwiazdki Kardamon suszony całe ziarno - 1 łyżeczka Goździki - 1 łyżeczka Słodzidło do smaku - u mnie stewia, ale może być miód Limonki sparzamy, kroimy na plasterki lub cząstki. Do dzbanka wkładamy limonki, pyłek pszczeli, sok z imbiru lub obrany i drobno pokrojony imbir, kardamon, goździki i anyż. Całość zalewamy ciepłą wodą w temperaturze do 40 stopni. Odstawiamy na co najmniej pół godziny. Można przygotować napar rano i cały dzień pić po trochę.  Przed podaniem napój podgrzewamy lekko (znów nie przekraczając 40 stopni) lub dodajemy do niego trochę ciepłej wody. Dosładzamy do smaku.

Ogórki kiszone z cytryną i chilli

Ogórki kiszone z cytryną i chilli

Ogórki kiszone w nieco innym wydaniu - lekko pikantne dzięki chilli i z delikatnym cytrynowym posmakiem. Koniecznie wypróbujcie ten przepis!

Składniki na 3 litrowy słoik:

  • Ogórki - ilość zależy od wielkości
  • Cytryna - 1szt
  • Papryczka chilli - 1-2 szt
  • Woda - 1 litr
  • Sól - 1 łyżka
  • Liście winogron, porzeczki, wiśni - 1-2szt
  • Koper - 1 baldach
  • Gorczyca - 1 łyżeczka
  • Czosnek - 3 ząbki
  • Wódka (opcjonalnie) - 2 łyżki

Ogórki robiłam w 3 litrowym słoiku. Słoik oczywiście dokładnie myjemy. 

Cytrynę szorujemy, sparzamy i kroimy na ćwiartki. Papryczki kroimy, jeśli wolicie mniej ostre przetwory, pozbądźcie się pestek ze środka papryczek. 

Do słoika wkładamy liście, koper, gorczycę i obrane ząbki czosnku. Układamy ogórki dość ciasno, przekładając je ćwiartkami cytryny i kawałkami chilli. 

Ciepłą wodę mieszamy z solą w proporcji 1 łyżka soli na 1 litr wody. Do wody można także dodać wódki (ogórki powinny dzięki niej pozostać twardsze i bardziej chrupiące). Zalewamy ogórki. Jeśli zlewy jest zbyt mało, dorabiamy jeszcze trochę.

Słoik zamykamy, ale niezbyt szczelnie. Wstawiamy do miski lub na tacę, bo może się z niego wylewać. Pozostawiamy w ciepłym miejscu. 

Jeśli chcecie zostawić ogórki na później, po 2-3 dniach zamykamy je szczelnie i wynosimy w chłodniejsze miejsce (np. do piwnicy). Po kilku tygodniach będą nadawały się do jedzenia.

Ogórki można także jeść na świeżo, jako małosolne, wtedy pozostawiamy je w ciepłym  miejscu do 2 tygodni. My jedliśmy je po około tygodniu po zrobieniu i były pyszne.


Komentarze

Przepisy kulinarne

Popularne posty