Klasyka w najlepszym wydaniu - fasolka po bretońsku to pyszne i konkretne danie, idealne na jesienne i zimowe chłody. Zróbcie dużą porcję, bo na pewno szybko zniknie ;)
Składniki na 6 porcji:
- Fasola biała duża (np. Jaś) - 500g
- Boczek wędzony - 250g
- Kiełbasa - 250g
- Cebula biała - 1szt duża
- Pomidory krojone - 400g
- Koncentrat pomidorowy - 2-3 łyżeczki
- Ziele angielskie - 4szt
- Liść laurowy - 4szt
- Pieprz ziarno - 1/2 łyżeczki
- Sól, pieprz do smaku
- Majeranek suszony - 2 płaskie łyżeczki
Fasolę musimy przygotować dzień przed gotowaniem. Zalewamy ją zimną wodą i zostawiamy na noc do namoczenia. Ważne, aby nalać wody sporo wyżej niż poziom fasoli, bo ta mocno napęcznieje.
Następnego dnia odcedzamy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości. Ja użyłam szybkowaru, gotowałam od złapania ciśnienia 20 minut i pozostawiłam na 15 minut bez otwierania. Jeśli gotujecie w garnku trzeba liczyć około 1,5 godziny. Gdy fasola będzie miękka znów odcedzamy i wkładamy do garnka.
Boczek kroimy w kostkę, smażymy na suchej patelni, aż będzie chrupiący. Zdejmujemy i dokładamy do fasoli.
Kiełbasę kroimy w półplasterki. Smażymy na tłuszczu z boczku, Gdy się zarumieni, dodajemy pokrojoną w piórka cebulę i smażymy razem jeszcze 5 minut. Dokładamy do fasoli całość, razem z wytopionym tłuszczem.
Dodajemy krojone pomidory, koncentrat, liście, ziele, pieprz. Gotujemy około 15-20 minut, w razie potrzeby dodajemy trochę wody. Pod koniec gotowania dodajemy majeranek.
Komentarze
Prześlij komentarz