Bao to chińskie, lekkie i delikatne bułeczki na parze. Choć danie jest dość czasochłonne to smak wynagradza każdą spędzoną w kuchni minutę. Miękkie bułeczki nadziane orientalną wieprzowiną na pewno zachwycą każdego!
Składniki (na 5 bao):
Bao:
-
Mąka - 125g + do obsypywania stolnicy
-
Woda - 35ml
-
Mleko - 35ml
-
Olej - 1 łyżeczka
-
Cukier - 1 łyżeczka
-
Drożdże świeże - 10g
-
+
olej do smarowania bao
Farsz:
-
Schab - 3 plastry (350g)
-
Pieczarki - 6szt
-
Cebula - 1szt
-
Papryka - 1/2 szt
-
Czosnek - 2 ząbki
-
Olej - 1 łyżeczka
-
Ocet - 1 łyżeczka
-
Cukier - 1 łyżeczka
-
Sos sojowy - 1 łyżka
-
Przyprawy:
-
kolendra, chilli, przyprawa chińska
Do obsypania:
-
sezam,
- czarnuszka
-
szczypiorek
Drożdże z cukrem rozpuszczamy w ciepłej wodzie z
mlekiem i zostawiamy na 5 minut - powinna powstać piana. Po tym czasie
dodajemy resztę składników i wyrabiamy ciasto. Musi być gładkie i
elastyczne. Przykrywamy bawełnianą ściereczką i odstawiamy na godzinę do
wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 5 części i z każdej z nich robimy kulkę. Kulki rozwałkowujemy na około 0,5cm.
Każdą bułeczkę smarujemy z jednej strony olejem i składamy na pół. Bez oleju bułeczki posklejałyby się.
Odstawiamy do wyrośnięcia jeszcze na kolejne pół godziny.
W tym czasie robimy farsz.
Wieprzowinę kroimy na plastry. Smażymy na oleju, aż lekko się zarumieni.
Dodajemy pokrojone pieczarki i warzywa, przyprawy, ocet, sos sojowy i
cukier. Wszystko razem smażymy krótko na większym ogniu.
Każdą bułkę umieszczamy na kawałku pergaminu (ja używam papieru do
pieczenia i świetnie się sprawdza). Gotujemy na parze 5 minut. Do
gotowania polecam koszyczek bambusowy!
Gorące bułeczki nadziewamy przygotowanym farszem, posypujemy sezamem, czarnuszką i szczypiorkiem.
Można dodatkowo polać ulubionym sosem (ja bardzo lubię majonezowy z dodatkiem sambal oelek i soku z cytryny).
Orientacyjne wartości odżywcze 1 porcji (1/5 całości)
Wartość energetyczna (kcal) – 258
Białka (g) – 22,04
Tłuszcze (g) – 7,36
Węglowodany (g) – 25,72
Błonnik (g) – 2,4
Przy wyliczaniu wartości odżywczych korzystałam ze strony ileważy.pl
Komentarze
Prześlij komentarz